Czy WHO dotrzyma obietnic?
W dniach 19–27 maja 2025 roku w Genewie odbyło się 78. Zgromadzenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHA78). Medycyna tradycyjna, znana też jako komplementarna i integracyjna (TCIM), stała się głównym tematem. WHO chce połączyć tradycyjne metody leczenia, takie jak ajurweda, medycyna chińska czy praktyki rdzennych społeczności, z nowoczesnymi systemami zdrowia. Delegaci mówili o badaniach, regulacjach, równości i współpracy. Plany są ambitne, ale budzą pytania: czy WHO uda się je zrealizować? Czy organizacja działa przejrzyście, czy może faworyzuje duże kraje i firmy?
Strategia WHO 2025–2034: Wielkie cele, wielkie wyzwania
26 maja 2025 roku państwa członkowskie WHO przyjęły Globalną Strategię dla Medycyny Tradycyjnej 2025–2034. Ma ona sprawić, że tradycyjne metody, takie jak akupunktura, ajurweda czy ziołolecznictwo, będą oparte na nauce i staną się częścią systemów zdrowotnych na świecie. Strategia zakłada cztery główne cele:
- Badania naukowe: WHO chce dowodów, że tradycyjne metody są skuteczne i bezpieczne. Ale badania wymagają pieniędzy, a ich wyniki mogą być trudne do ujednolicenia w różnych kulturach.
- Regulacje: Standardy mają zagwarantować jakość produktów i usług TCIM. Jednak globalne zasady mogą nie pasować do lokalnych tradycji, np. w Afryce czy Ameryce Południowej.
- Połączenie z medycyną: Tradycyjne metody mają działać razem ze szpitalami i przychodniami. To wymaga zmian w organizacji służby zdrowia, co może być kosztowne.
- Szkolenia uzdrowicieli: WHO chce, by osoby stosujące TCIM miały certyfikaty. Ale czy to nie wykluczy tradycyjnych healerów, którzy uczyli się od pokoleń, a nie w szkołach?
Strategia mówi też o ochronie wiedzy rdzennych społeczności i dbaniu o środowisko, np. przez zrównoważone zbieranie roślin leczniczych. To ważne, bo wiele tradycyjnych leków pochodzi z natury. Jednak sceptycy pytają, czy WHO poradzi sobie z konfliktami między wielkimi firmami farmaceutycznymi a lokalnymi społecznościami. Na przykład firmy mogą chcieć patentować tradycyjne receptury, co budzi obawy o zawłaszczenie wiedzy.
Proces tworzenia strategii trwał dwa lata. W konsultacjach wzięły udział państwa, WHO, rdzenne społeczności i Światowa Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO). Zgromadzenie zebrało ponad 1200 komentarzy i 47 pozytywnych opinii. Cztery wypowiedzi pochodziły od grup spoza rządów. Wszystkie były pochwalne, co rodzi pytanie: gdzie podziała się krytyka? Czy WHO pokazało pełny obraz dyskusji, czy tylko to, co pasuje do ich wizji?
Globalne poparcie: Entuzjazm czy polityka?
WHA78 zorganizowało wydarzenia, które miały pokazać, że świat popiera medycynę tradycyjną. Nie każdy jednak widzi w nich czyste intencje.
Chiny i ich TCM
20 maja 2025 roku Chiny, razem z Malezją, Nepalem, Arabią Saudyjską i Seszelami, zorganizowały wydarzenie „Poprawa dostępu do opieki zdrowotnej dzięki Strategii WHO 2025–2034”. Pokazano, jak tradycyjna medycyna chińska (TCM) działa w Chinach. TCM obejmuje akupunkturę, zioła i ćwiczenia qigong. Jest częścią chińskich szpitali od lat. Jednak badania nad TCM nie zawsze są jasne – niektóre potwierdzają skuteczność, inne wskazują na brak dowodów. Krytycy twierdzą, że Chiny promują TCM nie tylko dla zdrowia, ale też dla zysków i wpływów na świecie. Na przykład eksport produktów TCM to wielki biznes, a Chiny chcą być liderem w tej dziedzinie.
Indie jako wzór
23 maja Indie, wspierane przez 31 krajów z Grupy Przyjaciół Medycyny Tradycyjnej (GFTM), zorganizowały wydarzenie „Medycyna tradycyjna: Od tradycji do nauki”. Przyciągnęło ono ponad 250 osób. Indie pokazano jako kraj, który łączy ajurwedę, siddha i unani z nowoczesną nauką. Ajurweda, oparta na ziołach i równowadze ciała, jest w Indiach popularna od wieków. To sukces, ale niektórzy pytają, czy WHO nie stawia Indii i Chin na piedestale, ignorując mniejsze tradycje, np. z Afryki czy Oceanii. Duże kraje mają więcej pieniędzy i wpływu, co może zaburzać równowagę.
Sektor prywatny: Wsparcie czy interesy?
20 maja w Genewie odbyła się debata o roli firm w TCIM, zorganizowana przez Health Innovation Exchange. Wśród mówców byli:
- Dr Pierre Somsé, minister zdrowia Republiki Środkowoafrykańskiej, który mówił o potrzebie pieniędzy na badania TCIM.
- Dr Benjamin Njoudalbaye, szef Afrykańskiej Agencji Leków, który wskazywał na brak spójnych zasad dla tradycyjnych leków.
- Aditya Burman, dyrektor Dabur India, który promował swoje ajurwedyjskie produkty, jak ziołowe pasty czy suplementy.
- Dr Shyama Kuruvilla, szefowa Centrum Medycyny Tradycyjnej WHO, która mówiła o używaniu sztucznej inteligencji do badania TCIM [1].
Debatowano o standardach, ochronie wiedzy rdzennej i etycznym użyciu technologii. Ale zaangażowanie firm, takich jak Dabur, budzi obawy. Czy chcą one pomagać, czy zarabiać na tradycyjnej wiedzy? Na przykład ajurwedyjskie produkty są w Indiach ogromnym rynkiem, wartym miliardy dolarów. Krytycy boją się, że firmy mogą przejmować receptury rdzennych społeczności bez ich zgody.
Nowe narzędzia: Pomoc czy biurokracja?
21 maja WHO uruchomiło Pulpity Nawigacyjne TCIM. To platforma z danymi o medycynie tradycyjnej z całego świata. Powstała na podstawie badania WHO z lat 2023–2024. Kraje mogą na niej aktualizować informacje, np. o liczbie uzdrowicieli czy używanych ziołach. Brzmi nowocześnie, ale czy biedniejsze państwa, jak te w Afryce Subsaharyjskiej, mają środki, by z tego korzystać? Utrzymanie takich systemów wymaga sprzętu i przeszkolonych ludzi, co może być problemem.
Tego samego dnia Indie podpisały z WHO umowę na 3 miliony dolarów. Chodzi o włączenie ajurwedy, siddha i unani do Międzynarodowej Klasyfikacji Interwencji Zdrowotnych (ICHI). Dzięki temu te metody będą uznawane na świecie jako część danych zdrowotnych. Premier Indii Narendra Modi nazwał to „powodem do dumy” w swoim programie radiowym Mann Ki Baat. Szef WHO Dr Tedros Adhanom Ghebreyesus też chwalił umowę. Ale niektórzy pytają, czy WHO nie skupia się za bardzo na dużych krajach, jak Indie, kosztem mniejszych tradycji, np. z Ameryki Łacińskiej.
Stoiska informacyjne: Nauka czy reklama?
21 maja WHO postawiło stoiska „Ask Me”, by pokazać Strategię 2025–2034 i nowe pulpity. Były one dostępne dla osób z różnymi potrzebami, zgodnie z zasadami WCAG 2.1. Delegaci mogli dowiedzieć się więcej o TCIM. Jednak niektórzy widzą w tym bardziej reklamę planów WHO niż prawdziwą edukację. Czy stoiska pokazywały różne opinie, czy tylko to, co WHO chce promować?
Co dalej? Szczyt w New Delhi
Strategia WHO mówi, że TCIM może poprawić dostęp do zdrowia, wspierać równość i chronić środowisko. Drugi Globalny Szczyt Medycyny Tradycyjnej, zaplanowany na 2–4 grudnia 2025 roku w New Delhi, ma pokazać, jak to zrobić. Kraje będą dzielić się pomysłami, np. jak włączyć tradycyjnych uzdrowicieli do szpitali. Ale wyzwania są duże. Brak jednolitych zasad, ryzyko przejęcia tradycyjnej wiedzy przez firmy i wysokie koszty badań mogą wszystko utrudnić.
Dlaczego medycyna tradycyjna budzi spory?
Medycyna tradycyjna jest ważna dla milionów ludzi, szczególnie tam, gdzie szpitale są drogie lub daleko. W Indiach ajurweda i joga pomagają w leczeniu stresu czy bólu. W Chinach TCM, np. akupunktura, jest w każdym większym szpitalu. Niektóre metody, jak akupunktura na ból pleców, mają potwierdzenie w badaniach [2]. Ale inne, np. niektóre zioła, nie zostały dobrze przebadane. WHO chce to zmienić, ale sceptycy pytają: czy organizacja nie promuje dużych graczy, jak Chiny i Indie, kosztem mniejszych kultur? Ochrona wiedzy rdzennej przed firmami to kolejny problem. Na przykład w Amazonii plemiona używają roślin, które firmy chcą opatentować, nie dzieląc się zyskami.
Wyzwania i możliwości
Integracja TCIM z medycyną ma przeszkody:
- Różne kultury: Globalne zasady mogą nie pasować do lokalnych tradycji, np. w Afryce uzdrowiciele działają inaczej niż w Azji.
- Ochrona wiedzy: Rdzenne receptury mogą być przejęte przez firmy bez zgody społeczności.
- Koszty badań: Nauka wymaga pieniędzy, a biedniejsze kraje mogą nie mieć na to środków [2].
Ale są też szanse:
- Lepszy dostęp do zdrowia: TCIM jest tania i dostępna w wielu miejscach.
- Ochrona natury: Używanie roślin w TCIM może wspierać ochronę lasów i bioróżnorodności.
- Technologia: Sztuczna inteligencja może szybciej badać, które zioła działają [4].
W mediach
WHA78 było głośno w mediach:
- The Lancet: „WHA przyjmuje nową strategię dla TCIM” [1].
- China Daily: „TCM w centrum uwagi na WHA” [2].
- Health Policy Watch: „WHO łączy medycynę tradycyjną z globalnym zdrowiem” [4].
- The Times of India: „Indie podpisują umowę z WHO dla ajurwedy” [3].
Podsumowanie
WHA78 pokazało, że WHO chce, by medycyna tradycyjna była częścią globalnego zdrowia. Strategia 2025–2034, nowe pulpity TCIM i umowy, jak ta z Indiami, to kroki w tym kierunku. Ale pytania o przejrzystość, faworyzowanie dużych krajów i ochronę wiedzy rdzennej pozostają. Czy WHO zdoła połączyć tradycję z nauką bez pomijania mniejszych kultur? Szczyt w New Delhi w grudniu 2025 roku może pokazać, czy te plany to realna zmiana, czy tylko ambitne hasła.
Artykuł przetłumaczony i opracowany na podstawie: World Health Organization. (2025). WHA78: Traditional medicine takes centre stage. https://www.who.int/news/item/02-06-2025-wha78–traditional-medicine-takes-centre-stage
Bibliografia
- World Health Organization. (2025). WHA78: Traditional medicine takes centre stage. https://www.who.int/news/item/02-06-2025-wha78–traditional-medicine-takes-centre-stage
- Zhang, Q. (2025). TCM in spotlight at WHA side event. China Daily.
- The Times of India. (2025). Ayush ministry signs MoU with WHO to create module for traditional Indian medicine.
- Health Policy Watch. (2025). WHO’s Big Push to Integrate Traditional Medicine into Global Healthcare Framework.